Ostatnie dziesięciolecia dekarstwa w Polsce, w znakomitej mierze ukształtowały zróżnicowany dziś krajobraz naszego kraju. Obserwując wzniesione w tym czasie dachy, nietrudno wymienić główne ich rodzaje oraz wskazać zmieniające się trendy, które zyskiwały i traciły na popularności wśród inwestorów. Od wyraźnej dominacji dachów dwuspadowych w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, poprzez dachy cztero- i wielospadowe lat dziewięćdziesiątych, aż po zyskujące na coraz większej popularności w aktualnym stuleciu dachy płaskie i zielone. Tę dachową różnorodność w obszarze konstrukcji dachowych zyskiwaliśmy wraz z ogromnym i dynamicznym postępem w rozwoju nowych technologii budowalnych. Jest to tym samym, kawał bogatej historii rzemiosła, która ma przemożny wpływ na przyszłość dekarstwa. O tym, jak dziś buduje się dachy i o trendach w dekarskim fachu, opowiedzieli nam profesjonalni dekarze – bohaterowie projektu #DumnyDekarz.
Milowe kroki
Aby zrozumieć przyszłość, najpierw należy poznać przeszłość, a ta w polskim dekarstwie miała kilka kluczowych zwrotów. Jeden z ważniejszych dokonał się w latach dziewięćdziesiątych, czyli okresie transformacji gospodarczej. Otwarcie na rynki zagraniczne oraz lepsza dostępność nowych technologii, zaowocowały większą różnorodnością i otwartością na eksperymenty w projektowaniu dachów, przy jednoczesnym kultywowaniu polskich tradycji dekarskich. Zdaniem Janusza Blecharza, dekarza-przedsiębiorcy z województwa dolnośląskiego, to właśnie tradycja stanowi fundament branży, dostarczając fachową wiedzę nawet ze źródeł sprzed kilkudziesięciu lat. Natomiast rozwoju w oparciu o współczesne technologie należy szukać w szkoleniach oraz budować na podstawie wspólnej wymiany doświadczeń. Synergia tradycji i nowoczesności, jego zdaniem, gruntuje fachowość profesjonalnych rzemieślników. Wraz z postępem technologicznym, dekarstwo stało się bardziej zaawansowane i efektywne, a dzięki nowym narzędziom i maszynom, usprawniono proces projektowania oraz montażu dachów, niemniej, jak podkreśla Sebastian Paczkowski, właściciel firmy SIDE BUD, do nowości należy podchodzić z odrobiną dystansu: „Z nowymi technologiami jest tak, że nie wiesz, jak się zachowają za 10, 20 lat. A sprawdzone rozwiązania, przekazywane z dziada pradziada miały już czas, aby się sprawdzić w praktyce”. I ta symbioza, pomiędzy nowym a starym, jest najczęściej spotykanym trendem w codziennej pracy dekarzy w Polsce.
Energooszczędne budownictwo
Należy również pamiętać, o ogromnej zmianie w świadomości społeczeństwa, która dokonywała się niemalże równolegle z postępem technologicznym, a głównie za jego udziałem. Zmiany klimatyczne i wzrastające koszty energii wpłynęły na rozwój ekologicznych trendów, które widać także we współczesnym dekarstwie. To nie tylko ukłon w stronę naturalnych rozwiązań, ale także świadoma dbałość o ochronę całej planety i jej ekosystemu. Coraz częściej słyszy się o budownictwie pasywnym, gdzie domy i dachy projektowane są w taki sposób, aby nie wymagały dodatkowego ogrzewania lub chłodzenia, co w efekcie pozwala na znaczną redukcję zużycia energii. Legislacja unijna oraz zobowiązania państw zarówno na poziomie europejskim, jak i indywidualnie deklarowane, dotyczą także stopniowej dekarbonizacji budownictwa do 2030 roku o 2050 roku. W dekarstwie wykorzystuje się nowoczesne rozwiązania, które mają pozytywny wpływ na środowisko i ludzi – są to między innymi dachy zielone i dachy odwrócone, które szczególnie upodobał sobie Krzysztof Kosek, dekarz i właściciel firmy dekarskiej KRIS-KROF z województwa małopolskiego. Proekologiczne podejście jest główną dewizą jego działalności: „Staramy się aplikować takie rozwiązania, które pozwalają na przykład na zbieranie wody deszczowej, którą później będzie można wykorzystać do nawadniania ogrodu.” Nie bez znaczenia pozostają energooszczędne rozwiązania dachowe, w tym między innymi nowoczesne okna dachowe, zapewniające coraz bardziej rygorystyczne normy dotyczące szczelności oraz odporności na rozmaite czynniki zewnętrzne.
Pieśń przyszłości
Niezaprzeczalnie, dzisiejsze dekarstwo w Polsce rozwija się wraz z postępem technologicznym i przy poszanowaniu tradycji. Niemniej warto pamiętać, że to co jest najważniejsze, czyli wysoka jakość realizacji, nie poddaje się trendom. I chociaż do drukowania dachów na drukarkach 3D jeszcze daleka droga, to korzystanie z prefabrykowanych części, może być zbawienne z punktu widzenia rosnącego popytu na usługi dekarskie. Dekarze zgodnie podkreślają, że świadome wprowadzanie pewnych innowacji do oferty pozwala na zwiększenie konkurencyjności i spełnienie rosnących wymagań klientów, ale jak zaznacza Krystian Piątek, doświadczony przedsiębiorca z Wrocławia, najważniejszy jest fach w ręku: „Rzemieślnicy tacy, jak my, zawsze będą potrzebni, zarobieni i w cenie”.
Podobno, aby stać się legendą, trzeba pisać historię za życia. Dziś w piątym, jubileuszowym roku projektu #... czytaj więcej
Grudzień to dobry moment na podsumowania i refleksje. Jest to również idealny czas na snucie dalszych planó... czytaj więcej
Jedynie z pozoru dekarstwo to zawód jak każdy inny. Zarówno warunki jego wykonywania, jak i inne wyzwania, ... czytaj więcej
Choć lato jest jednym z najbardziej pracowitych okresów w dekarskich kalendarzach, żaden szanujący się prof... czytaj więcej
Jesteś dekarzem lub działasz w branży deweloperskiej/wykonawczej?
Zapisz się do naszego newslettera już dziś i bądź zawsze na bieżąco z informacjami o nowych produktach, promocjach i ofertach.
Jeśli nie należysz do tej grupy, ale chciałbyś uzyskać więcej informacji o ofercie marki Dakea, skontaktuj się z nami przez formularz kontaktowy.